piątek, 18 lipca 2008
Mrągowo
To były niezapomniane chwile.Firma naprawdę dała z siebie wszystko.Codziennie wieczorne imprezy.Koncerty ,szwedzki stół.w dzień zawody dróżynowe .Pierwszy raz w życiu jeżdziłam na bananie na środku jeziora i oczywiście z wywrotką do niego kilka razy.Myślałam że dostane zawału.Niesamowite wrażenia.Kubuś bytł gwiazdą każdej imprezy jeżeli chodzi o taniec.dziewczyny brały od niego autografy.Na pewno jego wyczyny będziecie mieli jeszcze okazje oglądać.nie było czasu się w ogóle nudzić.Ostatnia noc była nocą piratów.Nawet Magnusa nie można było poznać.Tak nam się spodobało że zostaliśmy jeszcze dłużej o 3 dni.oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie spisała tam jakiejś umowy i nie sprzedała kosmetyków.Warto pracować bo Oriflame jest świetnym partnerem nawet w zabawach.Przekonajcie się sami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz